• Suszonej dzikiej rozy - 1kg
• Cukier - 2,15kg
• Kwasek cytrynowy 15g
• Drożdże winiarskie 5g + pozywka 5g
Najwazniejsze dla nowicjuszy ja duzo szukalem wiec pozwole sobie przytoczyc ze owoc dzikiej rozy zawiera 2,6g cukru na 100g, przelicznik dla suszonej dzikiej rozy jest 1:4 czyli musimy pomnozyc w tym cukru dlatego wyszlo mi 10g cukru jest to w przyblizeniu nie znalazlem na tamten moment zadnych dokladnych informacji malo kto sprzedaje suszone owoce dzikiej rozy i nie ma wyszczegolnionych wartosci odzywczych
Suszona dzika roze przecedzamy wrzatkiem nastepnie wrzucamy do wrzatku i rozdrabniamy tluczkiem do ziemniakow, w 5l garnku wlewamy wode podgrzewamy by rozpuscic 1,5kg cukru dodajemy kwasku cytrynowego, wszystko laczymy, przed wszystkim polecam rozdrobnic drozdze o ile taka potrzeba
Po 1 tygodniach dodajemy 0,65kg cukru z woda tyle by dopelnic nasze wino.
Po 4 tygodniach zlewamy znad owocow i dodajemy wody aby dopelnic pojemnik winko juz powinno pracowac w cichej fermentacji
Po kolejnych 4 tygodniach powinnismy juz klarowac o ile bedziemy widziec ze juz nie pracuje
- 11,04 - winko nastawione niesamowity zapach
- 18,04 - dodano 0,65kg cukru z ~1,5l wody w sumie dopelnilem jakies 2l wody po odcedzeniu za tydzien bede sie zastanawial czy dodac wody by dopelnic pojemnik do 12l czy zostawic 10l bo sadze ze suszona roza troche "zje" wody
- 07,05 - odcedzenie wina
- 03,06 - pierwsze zlanie winko dziwne w smaku bardzo kwaskowate nie wiem czy takie powinno byc zobaczymy jak sie skonczy cicha fermentacja
- 26,06 - drugie zlanie winko dalej mocno metne, dodam pektoenzymu dla szybszego sklarowania, smak kwasowosci troche puscilo winko dobre, ale spodziewalem sie czegos lepszego, moze dlatego ze jest jeszcze mlode i nie jest doslodzone, dodalem 3 lyzeczki pektoenzymu dla przyspieszenia klarowania ~15g
- 18,11 - winko juz prawie sklarowane w smaku pyszne, dodam bentonitu na dniach przeniose w zimne miejsce i w grudniu pojdzie do rozlania
- 06,03 - winko mega idzie do butelek :) na 100% wracam jak tylko przyjdzie zima
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz